Obserwatorzy

17 lipca 2013

Makijaże: "Ancient Women"

Cześć! Przepraszam, że tak długo nie pisałam, ale wyjechałam do babci. Wczoraj miałam malowanie w pokoju i sprzątając znalazłam stary dyplom z Wojewódzkiego Konkursu Historycznego, który natchnął mnie do dzisiejszych makijaży, których będzie aż 3. Wszystkie mają jeden wspólny temat- starożytność. Przed każdym makijażem napiszę tez parę informacji o sposobach malowania i kosmetykach. Radzę zapamiętać, bo takich informacji nie znajdziecie w podręcznikach od historii ;)

Makijaż 1: Starożytny Egipt
Na obrazku poniżej możecie zobaczyć w miarę dobrą kopię egipskiego makijażu. Można go rozpoznać po charakterystycznych kreskach. Egipcjanie wierzyli, że makijaż oka pozwala zachować równowagę między Światem Bogów, a Światem Ludzi, dlatego właśnie je malowali. Dopuszczalne kolory cieni do powiek to: zielony, złoty, niebieski.Ponadto oko jest symbolem jednego z ich bogów- Horusa, malowanie jego miało zaskarbić sobie  jego łaskę. Makijaż w tamtych czasach raczej nie miał nic wspólnego z modą, a czarne kreski na powiekach mają raczej zastosowanie praktyczne- stanowią dodatkową ochronę oka przed światłem. Dlatego makijaż nosili także mężczyźni. Kolejnym charakterystycznym elementem są jaskrawo pomalowane usta (mogłyby to kolory takie jak: jasnoczerwony, jasnopomarańczowy lub róż). Początkowo szminki były przeznaczone tylko dla kobiet lekkich obyczajów, ale w późniejszym okresie weszły do użytku codziennego. W Egipcie używano również olejków, pudru, lakierów do paznokci (tylko czarnych), tuszu do rzęs (tylko w innej formie nakładania), a nawet kremu na pryszcze.





 


Makijaż 2: Starożytna Grecja
Makijaż w Grecji ma dosyć niechlubny i niehigieniczny początek. Na samym początku istnienia Grecji twarze kobiet były malowane tymi samymi farbami co greckie posągi (bo wbrew powszechnemu przekonaniu posagi wcale nie były białe czy szare, pokrywano je jaskrawymi barwami). Później sposoby malowania zmieniły się, ale zasada pozostała ta sama. Brzmiała ona "zero umiaru". Malowano oczy, usta i policzki. Włosy upinano w fantazyjne koki, noszono wiele złotych i srebrnych ozdób. Był tylko jeden warunek- makijaż ma być kolorowy. Na makijażu zrobionym przeze mnie pokazana jest trochę skromniejsza wersja greckiego makijażu, po prostu stwierdziłam, że co za dużo, to niezdrowo.


Makijaż 3: Starożytny Rzym
Makijaż Rzymianek określiłabym słowami "ponadczasowa klasyka". To tam zostało zapoczątkowane wspaniałe trio czerwień-biel-czerń. Każda bogata mieszkanka Rzymu barwiła swoją skórę na jasny odcień za pomocą kredy lub bieli ołowianej. Jasna, wręcz biała karnacja oznaczała, że jej posiadaczka nie musiała nigdy ciężko pracować. Ciemna skóra była "przeznaczona" dla pospólstwa. Kolejnym ważnym elementem są oczy. Zrezygnowano już z bardzo mocnego makijażu, podkreślano je tylko czarnym węglem, żeby je uwydatnić. Ale tak, jak w przypadku Egipcjanek i Egipcjanów, czarne obramowanie oczy chroniło je przed szkodliwym skutkiem promieni słonecznych. Dodatkowo oczy zakrapiano wyciągiem z wilczej jagody, żeby rozszerzyć źrenice. Ostatnim elementem tego makijażu są usta. Koniecznie musiały mieć krwisto czerwony kolor.

Podobał się Wam taki nieco inny post? A jak makijaże, wiernie oddają to, co napisałam?
______________________________
Uwaga! W kolejnych 3 postach zrobię kompleksowe metamorfozy makijażowe dla 3 pierwszych osób, które zgłoszą się pod tym postem!
Warunki:
-być obserwatorem tego bloga
-mieć co najmniej 5 różnych kosmetyków do makijażu 
-zgłosić się w tym poście podając swój nick na stardoll
Osoby, które nie spełnią wszystkich warunków, nie będą brane pod uwagę.

5 komentarzy:

Dziękujemy za każdy komentarz. :* Nie zapomnij podpisać się nickiem ze Stardoll! :)